Synowie Wilka
  • LECTURES 547
  • Votes 64
  • Parties 7
  • LECTURES 547
  • Votes 64
  • Parties 7
Terminé, Publié initialement sept. 01, 2020
Każdy zna historię synów Jergena, na tyle na ile sami zdołali nam ją opowiedzieć. Szczęśliwe szczeniaki wychowywane przez najwspanialszych wojowników Skyrim, opuszczone przez ojca, który nigdy nie powrócił z Wielkiej Wojny. To jest oficjalna i przyjęta wersja tej historii i może jest prawdziwa, ale to tylko jej mały fragment umieszczony gdzieś pośrodku. Jaki był początek i czy jest szansa na  spotkanie z fragmentem przeszłości?

Opowiadanie poprzedzające trylogię "Dovahsebrom"  

Na podstawie gry "The Elder Scrols V: Skyrim"
Tous Droits Réservés
Inscrivez-vous pour ajouter Synowie Wilka à votre bibliothèque et recevoir les mises à jour
or
#822wilkołaki
Directives de Contenu
Vous aimerez aussi
Vous aimerez aussi
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Mafia| Minsung  cover
Obserwator cover
Saga Mistrzów  cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Green light || Lloyd Garmadon || cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
HIS LAW || Zayn Malik cover
The living end cover

Boys Don't Cry

74 chapitres En cours d'écriture

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."