Diamentowy Miecz | Ewron x Nexe ✔
  • Reads 1,137
  • Votes 82
  • Parts 3
  • Reads 1,137
  • Votes 82
  • Parts 3
Complete, First published Sep 03, 2020
KSIĘGA I

Żeby coś osiągnąć, nieraz trzeba poświęcić wiele rzeczy. Bywają także momenty, gdzie o pomoc trzeba poprosić zupełnie nieznajomych ludzi. 

         Książę Nexe od dawna miewa koszmary o legendarnym, diamentowym mieczu, który jak dotąd występował tylko w bajkach dla dzieci i opowieściach przodków. Pewnego dnia na jego drodze staje nieznajomy, który jest w stanie urzeczywistnić jego sny. 

Gdzie Kamil lubi rude pandy, a Krystian lubi Kamila. 

×××

• proszę nie brać na poważnie tej paplaniny zakręconych słów; 
• opowiadanie absolutnie nie ma na celu ubliżania ani naśmiewania się z tytułowych bohaterów; 
• wszystko zawarte w książce jest absolutnie zmyślone i nie ma odzwierciedla w świecie realnym; 
• wszystko tutaj to fikcja literacka 
• nie jest to typowe fantasy, tylko zlepek kilku różnych światów, magii, pomysłów itp. 
• podczas produkcji nie ucierpiało żadne zwierzę!

×××

Opowiadanie składa się z trzech ksiąg występujących po sobie;  z każdą kolejną wątek romansu jest rozwijany.
All Rights Reserved
Sign up to add Diamentowy Miecz | Ewron x Nexe ✔ to your library and receive updates
or
#293fikcja
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Atlas Światów cover
W zamknięciu ✔ cover
We could have had it all cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
Prawdziwa Luna cover
Sierra || tłumaczenie część 1 cover
Krwawy Książę cover
A Fortune Telling Princess (pl translate) cover
❝I am a Daughter Loved by the Devil❞ cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.