To musi być sen [Bakudeku] [A|B|O]

Deku wraca do szkoły po remoncie akademików. W trakcie przerwy, dowiaduje się, że jest wilkołakiem, a na dodatek męską omegą, co jest niespotykane w tamtych czasach. Gdy jest na miejscu ogarnia go dziwne uczucie.

Liga złoczyńców z niewiadomych nikomu przyczyn próbuje porwać Deku. Chłopak załamuje się i próbuje się zabić. Nie pozwolił mu na to Aizawa oraz AllMaight. Przez zamieszanie nikt nie zauważył Katsukiego obserwującego wszystko z ukrycia. Po tym zdarzeniu, Inko załamuje się, przez co trafia do szpitala przez nadmiar emocji. Izuku staje się coraz bardziej nieufny. Aizawa zauważa to i postanawia pomóc chłopcu. Bakugo również zauważa zmianę w zachowaniu Izuku.

Niestety plan wychowawcy 1a nie dość, że nie zadziałał, to jeszcze pogorszył sytuację. Katsuki nie może znieść widoku załamanego chłopaka i postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Próbuje za wszelką cenę dowiedzieć się o wszystkim. Pod wpływem emocji dochodzi do niespodziewanej sytuacji.

~opowiadanie na podstawie mojego popierdolonego snu. miłego czytania!~

[Książka reaktywowana, ponieważ straciłam poprzednie konto, bez problemu możecie oznaczać mnie z poprzedniego konta tutaj jakbyście mieli jakieś wątpliwości]