Dopóki nie poznałam JEGO, nie narzekam na swoje życie. Byłam zdrowa, miałam wspaniałego brata, przyzwoitą pracę. A przede wszystkim TANIEC, który dawał mi szczęście, przenosząc do upragnionego świata. Tylko tańcząc odnajdowałam spokój i to dzięki niemu czułam się wolna. Żyłam w przekonaniu, że niczego więcej nie potrzebowałam. MYLIŁAM SIĘ. Prawdziwe szczęście dał mi ON. Nie mogłam uwierzyć, że będąc zawsze sobą, taką zupełnie zwyczajną dziewczyną, ktoś taki jak ON, zwróci na mnie uwagę i da mi tak wiele. Rozdziały dodawane będą codziennie.