"Poczułam ścisk w klatce piersiowej, zaczęłam się rozglądać w poszukiwaniu Nicolasa ale dalej nigdzie nie było go widać. Nie widziałam także już nawet tego chłopaka a Michael dalej siedział obok mnie. - Dlaczego ja? - zapytałam będąc odrobinę w szoku. - Bo tylko ty możesz mi pomóc. - spojrzałam na niego, jego twarz była posępna patrzył wprost na tylko sobie znany punkt i wiedziałam, że nie kłamał. - Jak miałabym ci niby pomóc? - spytałam. - To nie jest odpowiedni moment na wyjaśnienia, lepiej idź pomóc swojemu przyjacielowi. - spojrzałam na niego nie do końca rozumiejąc. - Pamiętaj, że zrobili to specjalnie by do ciebie dotrzeć. Wiedzą, że od teraz będziecie ich potrzebować. Nicolas będzie ich potrzebować a ty zapewne potrzebujesz Nicolasa, więc im pomożesz tak jak mam nadzieje, że pomożesz również mnie." ~Światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.~All Rights Reserved