- Wytwórnia chce ich chronić. Kazali mi dać mojego najlepszego człowieka. - Roześmiał się. - Jest tutaj mnóstwo osób, które są lepsze ode mnie. - Burknęłam opierając się o ścianę. - Nie, ty jesteś najlepsza. Robię to także ze względu na ciebie. Mam nadzieję, że choć trochę sobie wszystko poukładasz. - Wolę swoją robotę. Nie chcę niańczyć dorosłych facetów. - Idź i nie marudź. - Wskazał ręką w stronę drzwi, a ja wyszłam. ___________________________________________ -Wolałbym jeździ palcami po twojej nagiej skórze, a nie przez bluzkę. - po chwili dotarło do mnie co powiedziałam. Spojrzałem na nią z szeroko otwartymi oczami. - Miałem na myśli... - Ja też... Uwaga!!! Głównie 16 i 18 +