Norbert Huber nie żyje. Tragiczna śmierć znanego siatkarza w tak małej społeczności, jaką jest Bełchatów staje się główną pożywką lokalnej gawiedzi. Co dopiero dzieje się, kiedy niedługo potem okazuje się, że kolejny siatkarz Skry i reprezentacji Polski ginie w tajemniczych okolicznościach. Czy coś, oprócz pewnej młodej mieszkanki Bełchatowa splata te dwie historie? Na pytanie próbuje odpowiedzieć Paweł Halaba, który niedawno stracił przyjaciela, oraz Bartosz Filipiak, starający odnaleźć się w bełchatowskiej rzeczywistości. Zdaje się, że on też stracił dobrego kumpla, a na dodatek coś mu obiecał...
Jeśli kochacie siatkówkę, nie boicie się fikcji literackiej, a w dodatku lubicie czuć dreszczyk emocji przeplatany z sercowymi rozterkami - serdecznie polecam swoją debiutancką powieść, która zdecydowanie porwie Was od samego początku.
- Dziewczyny jesteście gotowe?- spytałam kilka sekund po wyjściu na murawę stadionu w Londynie.
- Zawsze!- krzyknęły wszystkie
- No to ruszamy.- powiedziałam i rozbiegłyśmy się na swoje pozycje. Miałyśmy świat u stóp. Stadion był pełny. Wiedziałyśmy, że ludzie na nas liczą. Wiedziałyśmy, że dziś możemy zrobić coś wielkiego. Wszystko szło po naszej myśli aż do 56 minuty...