Story cover for Wykapany Gryfon • James Potter by _mrsDahlia_
Wykapany Gryfon • James Potter
  • WpView
    Reads 64,118
  • WpVote
    Votes 3,835
  • WpPart
    Parts 51
  • WpView
    Reads 64,118
  • WpVote
    Votes 3,835
  • WpPart
    Parts 51
Ongoing, First published Sep 22, 2020
2 new parts
James Potter zawsze uważał się za pewnego siebie twardziela. Lojalny przyjaciel, urodzony przywódca i Gryfon, który rzadko dawał się zaskoczyć. Miał swoje idealne życie, urok osobisty, przystojną buźkę i grupkę wiernych przyjaciół, którzy znosili jego niepochlebne żarty z anielską cierpliwością. Mimo to przekorny los, postanowił odpłacić mu pięknym za nadobne i również paskudnie z niego zadrwił stawiając na jego drodze Ophelię Gold  - oddaną przyjaciółkę, w której nigdy nie dostrzegał miłości życia.

Z pozoru banał, prawda? Tak mu się właśnie wydawało. Do czasu, aż jeden uśmiech i jedno niepozorne ,,Wal się James" sprawiły, że jego serce postanowiło zagrać we własnym rytmie. 

Problem w tym, że Ophelia okazała się być kimś zupełnie innym, niż przypuszczał i cóż... Miała własne zasady gry, które nie uwzględniały złotej reguły, mówiącej o tym, że nie należy igrać z uczuciami Jamesa Pottera. 

🦌

Uniwersum HP należy do J. K. Rowling
All Rights Reserved
Sign up to add Wykapany Gryfon • James Potter to your library and receive updates
or
#1syriuszblack
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Musisz to wykrzyczeć  |sobel| cover
Córka Blacka - Fanfik Harry Potter cover
Czarno to widzę ✔  [Syriusz Black x OC] cover
𝓞𝓚 𝓞𝓚 𝓞𝓚 - OSKAR OKI KAMIŃSKI cover
The cold touch |Henry Danger| ✔ cover
Potter? ☆ Draco Malfoy cover
I know you feel my absence | Miü, Dre$$code cover
We met at midnight ~ Five Hargreeves cover
Wbrew dziedzictwu || Fred Weasley cover
Camille • George Weasley cover

Musisz to wykrzyczeć |sobel|

107 parts Ongoing

8 w #fanfiction (18.09) 1 w #marzenia (24.09) 4 w #fanfiction (25.09) 3 w #fanfiction (11.11) 2 w #fanfiction (13.11) 1 w #fanfiction (5.12) - To nie jest mój świat - odparła dziewczyna zarzucając na głowę kaptur od bluzy tak, że idealnie zakrywał jej oświetloną, do tej pory jedynie przez światła ulicznych latarni twarz, tlących się na brzydki żółtawy odcień. - Jesteś całkowicie inny, otaczasz się głównie ludźmi, z którymi pracujesz i to pożera większość Twojego cennego czasu. Widać, że Ci zależy, więc czemu miałoby rozpraszać Cię coś innego? - Wsunęła zmarznięte dłonie do kieszeni. Nie wiedzieć skąd pojawiło się w niej poczucie winy. Tylko dlaczego? Po co miałaby żałować znajomości z człowiekiem, który mógłby zmienić jej życie na lepsze? Będąc kimś ,,zwykłym'' ciężko jest uwierzyć, że byłby choć cień szansy na wprowadzenie czegoś wyjątkowego do życia osoby zajmującej się czymś tak niezwykłym. Przeciętność prowadzi do zagubienia, lęku, obawy przed tym, że nikt nie byłby w stanie spojrzeć na nas tak jak my widzimy innych.