Changbin wreszcie ma szansę usłyszeć swojego idola na żywo! Co mogłoby pójść źle?.. wliczając w to serie niefortunnych zdarzeń... Wiele rzeczy.
Czy to angst? No cóż, faktycznie Changbin i Felix na początku zachowują się jakby ten fanfik nim był, czy faktycznie jest? Nie, nie umiem pisać angstu. No to czy to fluff? Szczerze, nie wiem jaki to dokładnie gatunek, ale tak wyszło, że to piękne dzieło literackie... Tak, nie mówię poważnie... Powstało i kiedyś je skończę.
Chwilowo jest ono raczej zawieszone,
jeden rozdział na miesiąc na to wskazuje, ale to wina tego, że mam beznadzieją organizacje czasu.
Nie obiecuje, że ma to najwyższą jakość, ale jak na pierwszego fika myślę, że aż tak źle mi nie poszło.
- Gary