Warszawa jest brzydka, nieuporządkowana, pełna brudu, pachnąca szlugami i kalafiorami, przereklamowana, droga i niespokojna. Jednak ma w sobie coś, co sprawia, że młodzi ludzie ze wszystkich zakątków kraju lgnął do niej jak ćmy do światła. Zaślepieni różnorodnością możliwości jakie oferuje miasto, nie zauważają, że wpadają prosto w jego szpony. Ono natomiast powolutku, na początku za palec, później za rękę, następnie za głowę ciągnie w dół, żeby na sam koniec roztrzaskać ich o samo dno. W podobne, równie niebezpieczne szpony, wpada serce młodego mecenasa Bukały; kiedy wschodząca gwiazda palestry pod wpływem niezobowiązującego zakładu z kolegami, podchodzi do kobiety samotnie sączącej whiskey przy barze. Jedno spojrzenie jej bystrych oczu i uśmiech intrygantki sprawiaj, że mężczyzna od razu wie: ta kobieta to same kłopoty. Ale mu przecież płacą za ich rozwiązywanie, prawda?All Rights Reserved
1 part