Melodia życia | Min Yoongi
  • Reads 445
  • Votes 1
  • Parts 1
  • Reads 445
  • Votes 1
  • Parts 1
Ongoing, First published Sep 30, 2020
Sori Cheong po przegranej w konkursie skrzypcowym wraca do rodzinnej Korei. Szuka inspiracji do grania która może być wszędzie. W przyrodzie, ukochanym Seulu czy pewnym chłopaku który bardzo ją zaintrygował... 



" - Poczekaj, coś może Ci się stać! - niemal do niej wykrzyczał.
 - Słuchaj, mam do wyboru przejść przez ruchliwą ulicę na czerwonym lub spóźnić się i zostać rozszarpaną przez dyrygenta. Wybieram ulicę. - Powiedziała poważnym tonem, wyskoczyła z auta i trzasnęła za sobą mocno drzwiami.

A Yoongi oglądał w szoku szybko oddalającą się jej postać. "


_____

Przepiękna okładka wykonana przez @Princess098123

Zapraszam do czytania :)
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Melodia życia | Min Yoongi to your library and receive updates
or
#804minyoongi
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Zapach perfum || MATA cover
Biznesmen i Ja cover
Saga Mistrzów  cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
My first Love || Héctor Fort cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."