Zastanawialiście się kiedyś, co by było gdyby uniwersum bnha, przenieść na dziki zachód?
A może jesteście ciekawi jak zachowywali by sie bohaterowie bez Quirków, lecz każdy by się w czymś specjalizował?
Chcecie wiedzieć jak potoczą się losy dwóch kompletnie różnych mężczyzn?
W takim razie to jest opowiadanie dla was!
"Katsuki Bakugo to młody chłopak, który jak na swój wiek osiągnął wiele. Ma zaledwie 17 lat, a już jest wysoko postawiony w społeczeństwie pełnym rabusiów. Jest także uważany za "Zmorę miasta", bezduszny, cyniczny i narcystyczny chłopak przeżył, naprawde dużo, lecz nie do końca wiadomo jakie wydarzenie z jego życia ukształtowało go takim. Pewnego dnia dwoje jego ludzi przyprowadza, pobitego, zagłodzonego chłopaka, który nie ma już nic, do ich kryjówki.
Od tego momentu Katsuki zaczyna się zmieniać..."
W brutalnym świecie gry, gdzie każdy jest tylko numerem, 456 i 001 odkrywają, że nawet wśród chaosu i śmierci mogą narodzić się więzi, które zmieniają wszystko. Czy w miejscu, gdzie zaufanie jest luksusem, a każdy krok może być ostatnim, znajdzie się miejsce na coś więcej niż przetrwanie?
‼️ pamiętajcie.. to fanfik. Nie bierzcie wszystkiego na poważnie. I przede wszystkim nie porównujcie tego do dokładnych wydarzeń i postaci z serialu. Imiona także mogą sie nie pokrywać z rzeczywistymi
for fun... zapraszam!!‼️