SANTA GIOVANNA Joanna od dziecka wiedziała, że po śmierci swego dziada zostanie królową, choćby królewską małżonką, której rodzinie papież obiecał neapolitańskie dziedzictwo. Nikt jednak nie nauczył jej, jak ma dzielić się koroną z mężem, który nie przypomina jej rycerzy z jej ukochanych ballad. Jednak wraz z mlekiem matki Joanna nabrała pewności, że korona Neapolu to jej przeznaczenie. I dla jej wyłącznego pozyskania, gotowa jest zapłacić każdą cenę.