Ostatni kawał • Fred Weasley
  • Reads 99,324
  • Votes 7,454
  • Parts 83
  • Reads 99,324
  • Votes 7,454
  • Parts 83
Ongoing, First published Oct 12, 2020
Przyjaźniła się z nimi od pierwszego roku. Wspólne kawały, śmiechy, chwile zarówno gwałtownego upadku, jak i uniesienia aż po gwiazdy rozkwitły w piękną różę. Każda ma jednak kolce. Don i Fred wiele się kłócą, ale nawet pomimo tego od zawsze byli ze sobą najbliżej. Fred był pierwszy, kiedy Don go potrzebowała, a Don była pierwsza, kiedy to Fred jej potrzebował. Gdyby tylko widział to Adan, młodszy, ale bardzo opiekuńczy, brat Don, który nigdy nie pałał zbyt wielką sympatią do bliźniaków. 

Po druzgocących przeżyciach w czasie mistrzostw świata w quidditchu wraz z George'em i Lee powracają w mury Hogwartu, aby jeszcze świeżą ekscytację przelać na Turniej Trójmagiczny. Gdyby tylko wiedzieli, jakie przyniesie konsekwencje koniec tego roku...

Na szali staje przyjaźń. Naradzające się w Don uczucie do Freda zaczyna mieszać dziewczynie w głowie, doprowadzając do radykalnie zabawnych sytuacji zarówno w jej życiu, jak i życiu jej przyjaciół.

***
Data publikacji: 12 października 2020r.
Okładka wykonana przez @Laerys_Malfoy.
Opowieść jest połączona wraz z resztą opowieści z mojego kanonu.

Na podstawie sagi „Harry Potter", która należy w pełni do J.K.Rowling.
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Ostatni kawał • Fred Weasley to your library and receive updates
or
#414fanfiction
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
HIS LAW || Zayn Malik cover
Obserwator cover
Boys Don't Cry cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Lavender | Kinny Zimmer cover
Frozen Hearts I,II &III| Bucky Barnes cover
Ostatni raz cover
Mafia| Minsung  cover
Notas en español cover

HIS LAW || Zayn Malik

134 parts Ongoing

Wiele było pięknych kobiet. Miał je wszystkie. Miał, władał, posiadał. Złoto, jedwab, diament, stal. Śpiew słowika. Wiele oczu go widziało. Wszystkie należały do niego. Patrzyły z uwielbieniem. Tak jak im kazano. Patrzyły, z głową pochyloną. Któż jest tego godzien? Spojrzeć w oczy pana? Był podziwiany. Był potęgą, prawem, władzą. W wiele oczu patrzył. Wiele w nich widział. Barwy, odcienie. Szmaragdy, szafiry. Żadne takie same. Ale każde patrzyły z uwielbieniem. Tak jak nakazano. Patrzyły uniżenie. Niegodne jego spojrzenia. On patrzył wzrokiem władczym. One uwielbiały. On nie miłował żadnych... Lecz co zrobi PAN nasz, Gdy spojrzy w oczy inne? Nieznane i zimne. Patrzące z nienawiścią. W oczy barwy pięknej. Wcześniej niewidzianej. Oczy bezimiennej. Ale tylko dla niego, Skrytej w tajemnicy. W oczy w których ziemia z niebem się spotyka. W których brak uwielbienia. Jedynie pogarda... _____________________________________ Wszelkie prawa zastrzeżone.