Główna bohaterka prowadzi samodzielne życie od dwunastego roku życia. Wygląda dość normalnie, pomijając pirackiej opaski narzuconej na jedno oko.
[imię] zmaga się z chorobami psychicznymi, w końcu to dojrzewająca nastolatka. Posiada pewną moc, która trzyma ją przy życiu na ulicy, w głodzie, zimnie, oraz spragnieniu.
Jest masochistą o podłożu sadystycznym, idealnie nadawałaby się na hobbistycznego mordercę. Jednak sam fakt kim ona jest niszczy ją od środka.
Pewnego dnia z pewnych przyczyn zjawia się w willi morderców- narzucone jest jej pójście do gabinetu samego Slender Man'a. Humanoidalna postać nakłania ją, by zamieszkała w owym budynku, sprawiając pozory miłego demona, który jest godzien zaufania...
Jednak w tej książce nikt nie jest miły jak się na początku wydaje.
Każdy z morderców zamieszkujących posiadłość demona jest inny. Niektórzy są sympatyczni dla swoich współlokatorów, niektórzy są cichymi osobnikami, a od niektórych powiewa aura tajemniczości... Z nutką totalnego szaleństwa. Jednak mimo wszystko ta zgraja morderców ma jedną, wspólną cechę, która ich ze sobą łączy- są psychopatami.
Wiecie co to znaczy pojęcie psychopaty?