"Zielone oczy, które widziały we wszystkich, a przynajmniej prawie wszystkich, choć krztynę dobra.
Zielone oczy, które zawsze były pełne radości, optymizmu i empatii.
Zielone oczy, które Jej syn po Niej odziedziczył.
Zielone oczy, które TEJ nocy straciły blask raz na zawsze.
Zielone oczy, których właścicielką była Lily Evans"
Halloweenowy one-shot opowiadający nieco o życiu Lily Evans-Potter, matki Chłopca, Który Przeżył, w mojej odsłonie. Wstawiam go z okazji trzydziestej dziewiątej rocznicy śmierci Potterów, właśnie ku ich pamięci. Za Lily Evans-Potter i Jamesa Pottera, którzy oddali życie za jedynego syna. Którzy pokazali, że rodzic jest w stanie zrobić wszystko z miłości do dziecka.
/Perspektywa trzecioosobowa/
‹Shipy: Od pewnego momentu Jily›
★ONE-SHOT★
«Prezent zarówno halloweenowy, jak i obiecany special za 200 follow»
∅Wszystkie postacie, większość zdarzeń i świat przedstawiony należą do Pani Rowling! Nie posiadam ich, ani nie czerpię korzyści materialnych z ich udostępniania!∅
✓To tylko moja wersja zdarzeń. JK.Rowling nie przedstawiła nam historii Lily jakoś wybitnie mocno, ani początków jej związku z Jamesem, więc osobiście postanowiłam dodać mój punkt widzenia✓
- Płotka nie zakochuje się w płotce - szepnęłam patrząc w prost w niebieskie oczy blondyna
- Cami gdzieś mam tą bezsensowną zasadę - odparł JJ po czym złapał mnie delikatnie za policzki i przyciągną do siebie. Jego usta zderzyły się z moimi
I musiałbym skłamać mówiąc że w cale na to nie czekałam