Waga || [重量] || Naruto oc Fanfiction
  • Reads 14,555
  • Votes 1,334
  • Parts 38
  • Reads 14,555
  • Votes 1,334
  • Parts 38
Complete, First published Nov 04, 2020
Piętnastoletnia Suin, ukochana córka Maito Gaia wraca z samotnej, trzyletniej podróży, ku odkryciu swojej przeszłości. Powrót do Konohy przywodzi ze sobą bardzo wiele wspomnień, jednakże, mimo uśmiechu na ustach dziewczyna nie odnajduje tego, czego szukała. Trudno uwierzyć, że to za czym biegała po całym świecie jest na wyciągnięcie ręki. Jednakże wszystko jest inne niż się tego spodziewała. Poznanie swojej rodziny nie jest rozwiązaniem problemów, a tylko ich początkiem. 




(Na potrzeby historii wiek Maito Gai'a zaokrągliłam do 30 lat) 

Zapraszam! 

_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

Akcja dzieje się w Pierwszej serii "Naruto". Zaplanowałam pisanie drugiej części, mam nadzieję, że będę mogła to zrealizować. 

|W książce występują przekleństwa!|
All Rights Reserved
Sign up to add Waga || [重量] || Naruto oc Fanfiction to your library and receive updates
or
#1neji
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
HIS LAW || Zayn Malik cover
love u  | BNHA SCENARIUSZE | zakończone | vol. 2 cover
SASUSAKU: OD SMUTKU DO SZCZĘŚCIA  cover
Boys Don't Cry cover
Oikawa x OC » ostatni promyk Słońca » Zakończone cover
Wybawca| Levi Ackermann cover
Historie z życia wzięte  cover
Była menadżerka cover
Sól, Pieprz I Mocne Wrażenia |Jet x OC| cover
Izrael - Ziemia Obiecana | Eldarya ✓ cover

HIS LAW || Zayn Malik

135 parts Ongoing

Wiele było pięknych kobiet. Miał je wszystkie. Miał, władał, posiadał. Złoto, jedwab, diament, stal. Śpiew słowika. Wiele oczu go widziało. Wszystkie należały do niego. Patrzyły z uwielbieniem. Tak jak im kazano. Patrzyły, z głową pochyloną. Któż jest tego godzien? Spojrzeć w oczy pana? Był podziwiany. Był potęgą, prawem, władzą. W wiele oczu patrzył. Wiele w nich widział. Barwy, odcienie. Szmaragdy, szafiry. Żadne takie same. Ale każde patrzyły z uwielbieniem. Tak jak nakazano. Patrzyły uniżenie. Niegodne jego spojrzenia. On patrzył wzrokiem władczym. One uwielbiały. On nie miłował żadnych... Lecz co zrobi PAN nasz, Gdy spojrzy w oczy inne? Nieznane i zimne. Patrzące z nienawiścią. W oczy barwy pięknej. Wcześniej niewidzianej. Oczy bezimiennej. Ale tylko dla niego, Skrytej w tajemnicy. W oczy w których ziemia z niebem się spotyka. W których brak uwielbienia. Jedynie pogarda... _____________________________________ Wszelkie prawa zastrzeżone.