✓ Safe Place | Oikawa Tōru x OC
  • LECTURES 2,424
  • Votes 200
  • Parties 9
  • LECTURES 2,424
  • Votes 200
  • Parties 9
Terminé, Publié initialement nov. 04, 2020
"Spotkanie na krawędzi uświadomiło te dwójkę w przekonaniu że świat nie jest tak idealny, jak każdy chciałby by był. Pozostali więc razem, nieidealni, w nieidealnym świecie, nieidealnej miłości i po prostu nieidealnym życiu."

Zrobiłam malutką korektę bo nie mogłam wytrzymać tych błędów i niedociągnięć no i mam nadzieję że teraz będzie się to lepiej czytało.
NOWA OKŁADKA!! 😜
Tous Droits Réservés
Inscrivez-vous pour ajouter ✓ Safe Place | Oikawa Tōru x OC à votre bibliothèque et recevoir les mises à jour
or
#170oikawa
Directives de Contenu
Vous aimerez aussi
Vous aimerez aussi
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Czy mogę być szczęśliwa?|            Mirio Togata x OC [Ukończone] cover
「𝙙𝙚𝙢𝙤𝙣 𝙨𝙡𝙖𝙮𝙚𝙧 -𝙥𝙖𝙧𝙩 |」 cover
Genshin impact 𝚣𝚘𝚍𝚒𝚊𝚌  cover
🦄 Słodki Flirt Zodiak 🦄 cover
HIS LAW || Zayn Malik cover
Boyfriend Scenarios || Bungou Stray Dogs II cover
𝑨𝒇𝒕𝒆𝒓 𝒂𝒍𝒍, 𝒚𝒐𝒖'𝒓𝒆 𝒘𝒆𝒂𝒌 ❀ 𝑮𝒐𝒋𝒐 𝑺𝒂𝒕𝒐𝒓𝒖 cover
𝑪𝒂𝒏 𝒚𝒐𝒖 𝒓𝒆𝒎𝒆𝒎𝒃𝒆𝒓 𝒕𝒉𝒆 𝒓𝒂𝒊𝒏 ❀ 𝑴𝒆𝒈𝒖𝒎𝒊 cover

Boys Don't Cry

72 chapitres En cours d'écriture

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."