- Sprzedaj mnie jak tamte! No proszę, śmiało! Oh, co ci zależy? Kolejne tysiące wpadną na konto.-Czułam wszystkie emocje na raz. Nie wiem co było silniejsze, serce które tak bardzo pragnęło jego namiętnych ust czy nienawiść. Stałam tam, wymachując rękami na wszystkie możliwe sposoby. Nie mogłam nabrać oddechu a łzy leciały niczym jakieś fale deszczu. - Jesteś inna, kochanie. -uklęknął przede mną- Tobie nie zrobił bym krzywdy. Ja- zająkał. 18+, czytasz na własną odpowiedzialność, sceny drastyczne