Podczas pełni księżyca wilki śpiewają swą pieśń. Snują opowieści o swoim życiu. Niekiedy do milczącego księżyca a niekiedy do swoich braci i sióstr. A każda z tych historii jest niezwykła. Linadel jest najstarszym synem i od zawsze wiedział, że to on kiedyś przejmie po ojcu władzę i pozycję Alfy. Gdy był dzieckiem, wydawało mu się to proste. Z czasem pojął jak wielka to odpowiedzialność. Obserwował oboje swoich rodziców. Uczył się. Wykształcił w sobie poczucie obowiązku. Jego stado to rodzina. A rodzinę trzeba chronić. Za wszelką cenę. Sira od maleńkiego wydawał się przeciwieństwem swojego bliźniaczego brata. Gdy starszy myślał o sprawach przyziemnych, młodszy snuł marzenia o szalonych przygodach i życiu pełnym wrażeń. Stado jest domem i ważną częścią jego życia. Jednak powolne i spokojne życie zdaje się niszczyć potencjał drzemiący w wilczym sercu. Eris to oczko w głowie starszych braci. Od zawsze łączyła ich silna więź i o ile kocha ich obu, tak wszyscy dostrzegają, jak wiele łączy jego i Sirę. Od trudnego charakteru po umiejętność pakowania się w tarapaty. W drobnym ciele chłopca drzemie ogromna pasja i ciekawość świata podsycana przez opowieści dziadka i marzenia, którymi dzielił się z nim starszy brat. Trzy młode wilki, dla których całym życiem jest ich stado i maleńka wioska. Jednak wkrótce oni także będą mieli szansę zaśpiewać swoją wilczą pieśń. Jest to kontynuacja moich wcześniejszych opowiadań, więc zachęcam do przeczytania ich chronologicznie, mimo że nie jest to konieczne, by zrozumieć fabułę (jednak znajdują się tu ogromne spojlery z innych części): 1. Samotny Wilk 2. Wataha 3. Wilcze Ścieżki 4. Wilcza Pieśń