Kiedyś to miasto tętniło życiem. Szczęśliwi ludzie wymieniający się komentarzami oraz przemyśleniami na temat urzędników miejskich, a na niebie można było obserwować, mimo iż niezbyt liczne, za to świecące najjaśniej gwiazdy. A oprócz gwiazd, widać było pomysł. Jednak nagle, i niespodziewanie, nawet dla mnie, wszystko się zmieniło... Miasto-duch, jest takich miliony w całym tym kraju, pamiątka po nieudanej próbie tworzenia historii którą ludzie będą pamiętać, a czasem nawet i wspominać z uśmiechem. Co doprowadziło do tak nagłej zmiany? Czy kiedykolwiek jeszcze powrócę? Gdzie jestem? . . . Szukasz mnie?