°•.¸.•*''*•. .•*''*• Otworzę drzwi prowadzące do mego umysłu. Niezrozumiane farmazony.. Biorę łyk porannej herbaty, czuję... Czuję jakbym smakowała przyjemności. Pęka przyozdobiona filiżanka, a wraz z nią egzystencja ma. Zaczerpnęłam radości, trosk, wsparcia.. Tonę teraz w ciemnościach...All Rights Reserved