- Syriusz, co się z tobą do cholery jasnej dzieje?! - Zirytowany zachowaniem przyjaciela, Potter podniósł głos, tyko po to aby po chwili się uspokoić. - Ciągle masz "głowę w chmurach", praktycznie nie ma z tobą kontaktu, zachowujesz się jak... jak... jak zakochany... - Nie wygaduj bzdur Rogaczu! - Wtrącił się Lupin. - Przecież to nie możliwe. Syriusz się NIE ZAKOCHUJE. W tym momencie Black przestał zataczać kółka po pokoju wspólnym Gryffindoru i spojrzał prosto w oczy Rogacza. - James, nie pozwól mi się w niej zakochać.