U Sophii zdiagnozowano omamy, halucynacje oraz jeszcze inne fachowo nazywane objawy i jak kiedy tylko powiedziała, że widzi zmarłych, zamknęli ją w szpitalu psychiatrycznym na cztery spusty bez gadania. Ale czy na pewno jest ona chora psychicznie i to tylko wymysł jej umysłu, że widzi duchy, czy może one istnieją naprawdę? Ludzie nie wierzą w zjawiska nadprzyrodzone. Odrzucają to co nieznane i nie wytłumaczalne. Są ślepi, bo wolą takimi być. Kiedy świat chwieje się w posadzkach i nikt nie wie co się dzieję, łatwiej jest uwierzyć w teorie spiskowe niż opowieści o duchach i zjawach. Nieprawdaż? Bo duchy nie istnieją i nie mogą nam nic zrobić prawda? Ale czy rzeczywiście tak jest? Ale są ludzie, którzy maja dar, który jest dla nas niepojęty i napełnia nas strachem. To ludzie, którzy mają wgląd w świat umarłych, którego tak bardzo się wszyscy obawiamy, co sprawia, że boimy się też tych ludzi z niespotykanym darem. I próbujemy się ich pozbyć, zamknąć, unieszkodliwić. Ale co się stanie kiedy naszemu światu zagrożą nieznane nam siły i tylko ludzie o nietypowej umiejętności będą mogli nas wszystkich ocalić? Gdzie oni wtedy będą? Naszykuj się na jazdę bez trzymanki, gdzie poczujesz odrealnienie i totalne oderwanie od rzeczywistości, nie szukaj w tej powieści sensu, po prostu daj się porwać -------------------- Data rozpoczęcia pisania: listopad 2020 Zdjęcie z okładki ściągnięte z pinteresta