Wojownicy. Przepowiednia Klanu Natury
  • Reads 597
  • Votes 90
  • Parts 16
  • Reads 597
  • Votes 90
  • Parts 16
Ongoing, First published Nov 23, 2020
Cześć, jest to moja pierwsza opowieść pisana na wattpadzie. Mam nadzieję, że się wam spodoba. Pomagały mi dwie przyjaciółki: Nakrapiane Futro i Atramentowa Gwiazda.


"Przepowiednia Klanu Natury" to opowieść o trzech kotkach, które postanawiają stworzyć własny klan. Nie wiedzą, że w lesie są już 3 inne kocie klany. Chcesz wiedzieć co stanie się dalej. Koniecznie przeczytaj moją książkę.

Miłego czytania,
Plamiste Futro
All Rights Reserved
Sign up to add Wojownicy. Przepowiednia Klanu Natury to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Dance with me || Dramione  cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
My first Love || Héctor Fort cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Zapach perfum || MATA cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."