Przestraszona 😳

Wstałam normalnie jak zawsze i myślałam że to będzie dzień jak codzień ale się pomyliłam. Kiedy już się podnosiłam zauważyłam plamę krwi w moim pokoju zaczęłam krzyczeć mamo tato ale nic. Płacząc pobiegłam do ich sypialni ale ich tam nie było poszłam po cichu na dół lecz tam również ich nie było. Zaczęłam krzyczeć i biegać po całym domu i nie przestawałam krzyczeć w końcu pomyślałam że pujde do piwnicy zobaczyć czy tam są. Bardzo się bałam ale tam poszłam to co tam zobaczyłam załamało mnie. W piwnicy zauważyłam mnóstwo krwi było ona nawet na suficie. Wybiegłam stamtąd i zastanawiałam się co mam zrobić. Nie wiem co wtedy przyszło mi do głowy ale zeszłam do tej piwnicy i zauważyłam tam kogoś leżcego przykrytego kocem. Nie byłam pewna kto to był z pod koca wystawała jedynie noga. Kawałek dalej nie daleko koca była plama krwi i nie była to mała plamka tylko bardzo duża....