Na święta Richie jest zmuszony zostać sam w wielkim domu. Swoim zachowaniem tak wkurzył swoich staruszków, że odbierają mu nawet wszelkie metody kontaktu z ludźmi. To jednak nie przeszkadza Eddie'emu, który chce urozmaicić mu te kilka dni. Lecz oboje nie zdają sobie sprawy z tego, jak to się dla nich skończy...