Zanim się pojawił, moim celem w życiu było tylko uwolnienie się od matki i znalezienie szczęścia. Nie prosiłam o miłość, chciałam tylko być wolna i bezpieczna, chciałam żyć pełnią życia. Gdy On pojawił się w moim życiu, zagwarantował mi to wszystko, pomógł mi kiedy tego potrzebowałam i dał mi miłość, której nigdy nie doświadczyłam. Dał mi nowe życie, pełne radości i przede wszystkim bezpieczeństwa. Przy nim nic mi nie groziło, ale zanim to zrozumiałam trochę czasu minęło. A więc, jeśli chcesz, chodź i poznaj moją historię...