Ten dzień miał być niezwykły dla rodziców i ich siedmioletnich pociech. Dzieciaki bowiem zaczynały w tym dniu swoją ścieżkę edukacyjną rozpoczynającą się w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Niestety ten z pozoru ciepły, słoneczny i przyjemny dzień 01.09.2028r. nie był taki jaki powinien być. Po rozejściu się do klas, które nastąpiło po nudnym apelu szkolnym dzieci niestety nie wróciły już do swoich rodzicieli. Gdzie podziały się maluchy? Czy grozi im niebezpieczeństwo? To zależy już tylko od tego co zrobi im Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, który porwał siedmiolatków wraz z swoimi przyjaciółmi.