Świeży start || One Chicago
  • Reads 8,891
  • Votes 394
  • Parts 40
  • Reads 8,891
  • Votes 394
  • Parts 40
Complete, First published Dec 19, 2020
Lucy Anders to zwykła 25-latka, która bardzo chce się usamodzielnić. Pewnego dnia postanawia wyjechać do Chicago i zacząć nowy rozdział w życiu. Po jej przyjeździe, pewien strażak jest w niej zauroczony. Czy uda im się stworzyć udany związek? Czy może to tylko jednorazowa akcja? A może ktoś lub coś im przeszkodzi? Albo tylko zacieśni ich więzi? Chyba, że pojawi się ktoś jeszcze...

Moja pierwsza książka o Chicago Fire. Nie ma związku z innymi moimi opowiadaniami.
Zapraszam do czytania!
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Świeży start || One Chicago to your library and receive updates
or
#15chicago
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Ostatni raz cover
Wakacyjna przygoda Lorenzo [ ZAKOŃCZONE  ] cover
Frozen Hearts I,II &III| Bucky Barnes cover
Obserwator cover
To be normal ♤ Carlisle Cullen cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
The little thief || La Casa de Papel cover
Saga Mistrzów  cover
KOA MAIWE | alec volturi ( zakończona ) cover

Boys Don't Cry

72 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."