Avatar Legenda Korry | Zapomniana
  • Reads 3,354
  • Votes 152
  • Parts 15
  • Reads 3,354
  • Votes 152
  • Parts 15
Ongoing, First published Dec 23, 2020
Każdy pamięta Avatara Aanga, to przecież ten który, zakończył wojnę, ale był to także kłamca.
Każdy myśli, że w tej bryłę lodu był tylko Aang i jego bizon, ale nikt nie wie, że pod tą bryłą była jeszcze jedna, w której ktoś, był.

Kya, starsza o 3 lata siostra Aanga, w wieku 15 lat, została mistrzynią powietrza, miesiąc po tym dowiedziała się, że chcą rozdzielić, ją i jej brata, uciekła razem z nim, on na bizonie, ona na lotni.

Dlaczego Kya, uwolniła się dopiero teraz?
Jak udało jej się przeżyć, 150 lat w lodzie?
Jak zareaguje na to, że jej brat nie żyje, i ma bratanków i wnuków?
Czy zrozumie, co to jest miłość?

Zapraszam do czytania.

Data rozpoczęcia - 23.12.2020r
Data zakończenia - ???????????
All Rights Reserved
Sign up to add Avatar Legenda Korry | Zapomniana to your library and receive updates
or
#656kłamstwo
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Mafia| Minsung  cover
Obserwator cover
Tajemnice Dumbledore'a | Drarry Severitus cover
Notas en español cover
bad addicted (to you) [HyunLix] cover
Niezrozumiana ( Rodzina Monet) cover
Ocean eyes | Héctor Fort cover
Frozen Hearts I,II &III| Bucky Barnes cover
Saga Mistrzów  cover

Boys Don't Cry

72 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."