Dorośli w Derry nigdy nie przejmowali się zaginionymi dziećmi dłużej, niż było to konieczne, jedynie najbliższe rodziny rozpaczały nad stratą swych pociech. Rzadko kiedy ktoś z osób starszych wtrącał się w jakiekolwiek sprawy, zazwyczaj po prostu ignorowali wszystkie rzeczy, które mogłyby określić Derry jako niebezpieczne miasto.
Nic więc dziwnego, że kiedy na ulicach miasta pojawiły się zbłąkane dusze dawno zapomnianych istot żaden z dorosłych nawet nie wyjrzał przez okno, by usłyszeć zbolały śpiew tysiąca Aniołów.
*Czyli Świąteczny Jednostrzałowiec (który okazał się być tak rozległy, że wyszedł jako książka) z udziałem paru moich cudownych czytelników, którzy zgodzili się wziąć udział w tym niewielkim projekcie c:*
Historia dziewczyny, która po traumatycznych doświadczeniach, stara się odnaleźć swoje miejsce w świecie. W jej życiu pojawia się raper, który również boryka się z własnymi demonami.