Zamień moje serce chociażby w zgliszcza, rujnuj je do woli, ale nie pozwól mi odejść. Zatrzymaj mnie przy sobie jak najdłużej, bo po tym wszystkim co przeszłam, tylko ty trzymasz mnie w całości. Proszę tylko o to. Zostań jak najdłużej potrafisz, abyśmy obydwoje poszli razem do piekła, którego tak bardzo się upierałeś, mimo, że ja, paradoksalnie i wbrew wszystkiemu widziałam w tobie samo dobro. Zostań, nie odchodź, czuj.
1 part