Anime/manhua: Spiritpact (Ling Qi)
Ship: Duanmu Xi x Yang Jinghua (Tanmoku Ki x You Keika)
Xi po wielu latach odnalazł swojego pierwszego przyjaciela. Całkiem przypadkiem, szczerze mówiąc.
Zaczęło się od tego, że nie mógł oderwać wzroku od pracownika kwiaciarni, którego włosy niemal zlewały się z chabrami wokół niego. Dodatkowo kojący głos, dziwnym przypadkiem tłumaczył mu też symbolikę, którą odczuwał w swoim sercu...
Jinghua był zdziwiony, kiedy ten chłopak stał się stałym klientem lokalu, w którym pracował. Czy jako dobrze zarabiający model nie powinien kupować czegoś innego niż bukiet polnych kwiatów?
Po niedługim czasie Xi stał się częścią jego rutyny, chociaż nie mógł określić, czemu był tak dziwnie znajomy...
(Nie umiem w opisy, ok? XD)
Będzie to jakiś trzy rozdziałowy oneshot, tak myślę. Zobaczyłam, że strasznie mało jest jakichkolwiek fanfików z tego shipu (niby trochę jest na AO3, ale skończonych po angielsku - uboga liczba), więc zakasałam rękawy i wzięłam się do roboty. Dlatego też bez zbędnego przedłużania, zapraszam do czytania!
"You're different from what I expected," she said softly.
"How so?" he asked, glancing at her.
"I don't know," she replied, searching for the right words. "You just... have this way of making people feel like they matter. Even here, in this... nightmare."
He was quiet for a moment before responding. "You matter, Y/n. Don't forget that."
OR
Y/n wakes up in the deadly Squid Game, surrounded by strangers and fighting to survive. What she doesn't know is that the mysterious Frontman is watching her every move through the cameras- and she's caught his attention.