Niewidomy, od czasu wypadku na obozie treningowym. Nie mógł zaznać Szczęścia, która nigdy nie przyniosła mu napoju wolności. Nadal kocha siatkówkę. Jedyne miejsce, które może nazwać swoim domem, to kawiarenka „Truskawkowa Mandarynka". Nazwa odwzorowująca jego osobę, tak absurdalnie bliska jego życiu. Pozwala mu zapomnieć o tym, co się stało..... ------ Ohayō, witam w kolejnej książce! Tym razem trochę lepiej zrobionej, mam nadzieję. Ship Tsukihina, a reszty dowiecie się w środku. ----- #15 w "Kawa" 13V2024