Draco Malfoy and The Dark Witch

Fanfiction na podstawie powieści Harry Potter i Czara Ognia. Zawiera postaci, które nie należą do mnie a do autorki powieści J.K Rowling oczywiście (oprócz dwójki z nich). Znajdują się tam fragmenty z filmu aczkolwiek wszystkie są przerobione. Postaci są przesunięte wiekowo. Zdarzenia dzieją się, kiedy bohaterowie mają po 16 lat. Potrzebowałam żeby byli oni bardziej dojrzali w tej historii :)
___________________________________________________________________

Ślizgon wstał z miejsca i stanął przed nią. Dziewczyna uniosła głowę, by spojrzeć mu w oczy.

- No słucham. - Skrzyżował ręce na piersi. - Nie masz ze sobą żadnych książek, więc nie przyszłaś się tu uczyć. Poza tym, nie lubisz tego miejsca. O co chodzi? - Ponaglał dalej.

- Ja, chciałam ci tylko podziękować...

Byli tam zupełnie sami. Malfoy zdawał sobie z tego doskonale sprawę. Zbliżał się do niej powoli z chytrym uśmieszkiem obserwując jej zakłopotanie, starannie ukryte za udawaną pewnością siebie, ale nie dość dobrze był blondyn go nie zauważył. Dziewczyna cofała się z każdym jego krokiem, niepewna, co chłopak planował.

- ...za kwiaty i książkę. Naprawdę to doceniam, to... - Bianka dotarła do chropowatej ściany, odcinającej jej dalszą drogę ucieczki. - ...to...

Ręce dziewczyny przylgnęły do zimnego, kamiennego muru za jej plecami. Chłopak znajdował się już bardzo blisko.

- Coś się stało? - zapytał niewinnie. - Kontynuuj.

- ...To było bardzo miłe. - wyjąkała ledwo blondynka.

Ręka chłopaka oparła się o ścianę obok jej głowy. Uważnie obserwował mimikę jej twarzy szukając na niej jakichś zmian, które poprowadzą go do dalszego działania.