The Auction [tłumaczenie PL]
  • Reads 2,524
  • Votes 206
  • Parts 3
  • Reads 2,524
  • Votes 206
  • Parts 3
Ongoing, First published Feb 07, 2021
Mature
⚠️OFICJALNE TŁUMACZENIE ZAAKCEPTOWANE PRZEZ @Lovesbitca8⚠️

Po triumfie Czarnego Pana nad Harrym Potterem pokonani muszą poznać swoje nowe miejsce. Hermiona Granger, była Złota Dziewczyna, została schwytana i zredukowana do handlu ludźmi. Sprzedana najwyższemu licytantowi jako główna nagroda na aukcji członków Zakonu i sympatyków, zostaje wepchnięta w wściekłe, czekające ręce Śmierciożerców. Ale pomimo okropności nowego świata Voldemorta, pomoc - i nadzieja - wydają się pochodzić z najbardziej nieprawdopodobnych miejsc.


NAJWYŻSZE RANKINGI:

#2 darkfic
All Rights Reserved
Sign up to add The Auction [tłumaczenie PL] to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Unforgettable Christmas || Taekook cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
My first Love || Héctor Fort cover
Obserwator cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
Your ocean eyes☆ JJ Maybank cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."