Ostatni raz zaciągnął się papierosem, po czym wyrzucił niedopałka i przygasił go butem. Biało czerwony kraj wzdrygnął się, kiedy usłyszał głośny huk. - Chyba będzie burza - spojrzał ostatni raz na szare chmury zasłaniające piękne gwieździste niebo, po czym wszedł przez drzwi tarasowe do ciepłego domu. Stojąca gdzieś niedaleko jego domu postać chowająca się w cieniu drzew obserwowała, cały czas nie świadomego o niczym mężczyznę. Kiedy uderzył kolejny piorun postaci już tam nie było. Niepokojące. Ciekawe jakie intencje może mieć. _________________________________ Może kiedyś opis będzie lepszy Pisane nieregularnie
8 parts