❝ - Niczego nie rozumiesz, niczego. - Odparł blondyn, zaciskając dłonie w piąstki, zagłębiając coraz mocniej paznokcie w już i tak wybrudzoną krwią skórę. Spojrzał raz jeszcze w stronę bruneta, po czym zacisnął powieki, wyczekując najgorszego, gdy na jego głowie z nagła pojawił się wełniany wór. - Zrzucić go. - Szept leadera rozerwał jego serce w pół. ❞ © peachvtae | 2021