Kiedy fala, która ich porwała, przeminęła tak nagle, jak się pojawiła, Ceren dostrzegła łzy na swoich policzkach. Świadomość, że to jednorazowa przygoda, uderzyła w nią jak tsunami. Nedim jej nie chciał. Nie chciał jej w swoim życiu, a tym bardziej w swoim łóżku.
A jednak trzymał ją w swoich ramionach, wciąż, nieprzerwanie, mimo że ponownie odpłynął w krainę snu. Każdy jej ruch, próba wyswobodzenia się, spotykała się z negatywną reakcją śpiącego mężczyzny. Dłoń, która spoczywała na jej brzuchu, gdy wtulał się w jej plecy, przyciskając ją mocniej do ciała Nedima wysyłała jasny komunikat: "nie odchodź".
Ostatnią myślą, jak pojawiła się w jej głowie było: "błagam, nie zapomnij".
NedCer story
Po ataku na Cenka, Ceren przeżywa coś na kształt śmierci klinicznej. Obserwując walkę lekarzy o życie jej i jej dziecka, postanawia, że jeśli uda jej się przeżyć, zostawi wszystko i zacznie nowe życie. I udaje jej się. Po wybudzeniu ze śpiączki, w środku nocy, w szpitalnej koszuli i trampkach ucieka ze szpitala i wsiada do samochodu nieznanego starszego mężczyzny.
Efrain właśnie otrzymał druzgocącą wiadomość o swojej niechybnej śmierci w niedługim czasie.
Gdy do jego samochodu wsiada dziewczyna, dziecko niemal, postanawia zrobić wszystko, żeby jej pomóc. Całe życie poświecił na pracę, poza nią nie ma niczego i nikogo. Dlatego ostatnie miesiące życia spędza ratując życie i duszę nieznajomej...
To opowieść o Ceren, Cenku i reszcie. Efrain jest jedynie postacią epizodyczną.
***
Na potrzeby tej historii zmieniłam trochę chronologię wydarzeń z serialu:
1) Ceren i Nedim nigdy nie wzięli ślubu, więc wydarzenia z okresu "po ślubie" nie miały miejsca. Dla Ceren opieka nad Nedimem była przykrym obowiązkiem, ale nigdy nie doszła do momentu, w którym wyżywała się na nim.
2) Ceren została oszukana przez Seniz i myśląc, że Cenk chcę się z nią ożenić czekała bez skutku w sukni ślubnej. Scena z nożem jest jakby konsekwencją tego, że nigdy się nie doczekała.
Jeśli nie wiecie o jakiej scenie mówię, to tu jest link:
https://www.youtube.com/watch?v=jsJbbilAz_w&t=184s