Starco- miłość przezwycięży wszystko
  • Reads 7,759
  • Votes 258
  • Parts 78
  • Reads 7,759
  • Votes 258
  • Parts 78
Complete, First published Feb 20, 2021
Akcja powieści dzieje się po bitwie o Mewni. Star wraca do swojego przyjaciela Marca na Ziemię po tym jak wyznała mu miłość. Chłopak jest zagubiony. Nie wie już czy kocha Star czy Jackie. Uczucia bohaterów muszą zejść na dalszy plan, gdy władzę w mieście przejmuje sekta pod nazwą Projekt u Bram Edenu dowodzona przez Josepha Seeda. Zadaniem kultu jest wcielenie do nich wszystkich mieszkańców miasta, aby uchronić ich przed Upadkiem. Czy tego chcą czy nie. Star i Marco pomoże Charles Foley- przyjaciel Rafaela Diaza oraz weteran wojny w Afganistanie.
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Starco- miłość przezwycięży wszystko to your library and receive updates
or
#854fantasy
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
Take me to the Neverland  cover
To deny the route cover
Kwiaty na trakcie [fantasy] cover
Serce w Ogniu cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover
Dzieci Pełni cover
Krwawy Książę cover
Prawdziwa Luna cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.