Trylogia Farrevéle #1 Sójka i gargulec
  • קראו 25,543
  • הצבעות 3,399
  • חלקים 31
  • קראו 25,543
  • הצבעות 3,399
  • חלקים 31
הושלם, First published פבר׳ 21, 2021
Baśń o Pięknej i Bestii opowiedziana na nowo.
Gdy Olivier z braćmi zapuszcza się do lasu w poszukiwaniu jagód i zwierzyny, nie ma pojęcia, że finał tej wyprawy całkowicie odmieni zarówno jego los, jak i całej krainy. Na skutek pechowych wydarzeń jeden z chłopców zostaje pojmany przez Straż Królewską. Niezrozumiany i niedoceniany przez bliskich Olivier postanawia wymienić swoją wolność na uwięzionego brata. W ten sposób trafia do Laneceun, zamku księcia Adama, z którym powoli zaczyna łączyć go silne uczucie. Jednak na drodze do miłości tych dwóch stoi nie tylko mściwy brat Oliviera, ale również tajemnicza klątwa.

Autorka okładki: Anna Nuna (@PaniNuna).
כל הזכויות שמורות
Sign up to add Trylogia Farrevéle #1 Sójka i gargulec to your library and receive updates
or
#804fantasy
הנחיות התוכן
ייתכן שגם תאהבו
Odzyskać Wolność {Wilcze Kroniki} (ZAKOŃCZONE) by Szkodniczka
120 חלקים הושלם
Chłopak kulił się w swojej celi, nie miał imienia, przynajmniej już nie. Kiedyś jego ojciec wołał go nim, jednak minęły lata od kiedy ostatni raz je usłyszał i w końcu zatraciło się ono w jego pamięci. Teraz jego ojca nie było, a nawet jeśli by się spotkali ten nie mógłby go poznać. Tak niewiele pozostało po jego ukochanym synu, którego utracił. Drobne, jednak umięśnione ciało wychudło, ukazując kości, rumiana cera stała się blada, pokryły ją plątaniny blizn, strupów i ran, które nie chciały się zagoić. Z ciepłych, płonących radością i ciekawością świata oczu pozostało tylko jedno, a jego blask dawno znikł, zastąpił go strach i ból, rozpaczliwe wołanie o pomoc, litość, a nawet o śmierć. Wiecznie niesforne ciemne kosmyki krótkich włosów, urosły, sięgając dołu pleców, stały się brudne, tłuste, zlepione krwią. On cały był brudny. Porządne ubrania zamieniły się w szmaty, ledwie okrywające jego ciało. Głos, który śpiewając zamieniał krzyki w cisze, którego zdawały się słuchać nawet szumiące drzewa umilkł. Kiedyś jeszcze krzyczał w rozpaczy z bólu, jednak teraz nie miał nawet krzyku. Palce niegdyś delikatnie ciągające struny, potrafiące utkać melodie, które oczarowywały wiatr, drżały okaleczone. Z dawnego bohatera stał się niewolnikiem... A nawet czymś gorszym, podlejszym... Kiedyś jeszcze wierzył, że się uwolni, że powróci do ojca. Ale zabrano mu wiarę, zabrano nadzieję, dumę, honor, intymność, tak samo jak zabrano to co kochał najbardziej: wolność. A jednak coś się zmieniło i do jego celi znów zaczęły wpadać promienie słońca, przypominając mu o istnieniu świata na zewnątrz... Czy możliwe, że jeszcze kiedyś uda mu się do niego wrócić? Że jeszcze raz ogrzeje twarz, patrząc w błękitne niebo... może nawet się uśmiechnie?