Droga ku niemu (ZAKOŃCZONE)
  • Reads 957
  • Votes 198
  • Parts 21
  • Reads 957
  • Votes 198
  • Parts 21
Complete, First published Feb 24, 2021
Emilia i Samuel to z pozoru zupełnie zwykli młodzi ludzie. Doświadczeni przez okrutny los i pogubieni w życiu, ale wciąż zwyczajni. Przynajmniej do czasu, aż ich drogi się krzyżują.
Ich przypadkowa relacja szybko przeradza się w coś głębszego i mocno zagmatwanego. 
Płomienne uczucie otoczone jest cierniami przeszłości i tajemnic, które każde z nich skrywa. 
Wyciągając kolec po kolcu trafiają na przepaść, której nie mogą przekroczyć razem. 
Rozdzieleni trafiają na nową drogę, która prowadzi wprost do obcej i nieznanej krainy.
A co jeśli rozłąka była błędem? Jeśli jedno z nich przeszło przez nią piekło?
Czy w jakikolwiek sposób mogli powstrzymać przeznaczenie?

Okładka wykonana przez 2346km z Chic Store/Covers
All Rights Reserved
Sign up to add Droga ku niemu (ZAKOŃCZONE) to your library and receive updates
or
#277mrok
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 9
Mate cover
Krwawy Książę cover
Prawdziwa Luna cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover
Bliźniaki Herondale cover
Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1) cover
DIADEM  cover
To deny the route cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.