Eylon Evans popełnił jeden bardzo ważny błąd w życiu - zaprzyjaźnił się z pewnym niesfornym chłopcem o imieniu Cal. Dzieli ich nie tylko 18 lat, ale i również sposób bycia oraz poglądy na prawie wszystko. Mimo tego ich przyjaźń trzyma się dobrze, a nawet osiągają coś za jej sprawą. Pewnego dnia Cal przychodzi do Eylona z ważną prośbą. Chce, aby ten wymyślił... komputer, nazwany przez Eylona maszyną samoliczacą. Jest to dość szalony pomysł, zważywszy na to, że niewiele wcześniej powstały pierwsze samochody. Swoje życzenie tłumaczy wolą jego ojca, którego istnienie od zawsze dla Eylona stanowiło obiekt rozważa. Wynalazca przystaje na tę propozycję, zaś Cal postanawia zrobić wszystko, aby mu pomóc... jakkolwiek nieudolne by to nie było. Nie jest to książka historyczna, a akcja umieszczona jest w fikcyjnym świecie z elementami fantastyki. Stanowi również luźne opowiadanie-prequel z mojego (znacznie rozleglejszego) uniwersum. 07.03.2021 - #99 science-fiction 09.03.2021 - #44 science-fictionAll Rights Reserved