Wierzę w miłość, po prostu nie wierzę by pokochał mnie tak naprawdę, wiedząc jaki jestem. Plus on mnie nienawidzi. Miłość nigdy nie była mi przeznaczona. Powoli opuszczę peron, który nazywa się "Nathaniel",ale nie wiem czy na własnych nogach czy w pociągu do nikąd, gdzie umrę samotnie lub z nim. Marc nie wiedział co zrobił źle, że Nathaniel tak bardzo go nienawidził. Pewnego dnia wszystko zaczyna przyśpieszać jak pociąg pendolino, pędzący na swoją stację docelową. Chciał być z nim i spędzić jak najlepszy czas w życiu, jednak jak zawsze wiemy, życie nigdy nie było łaskawe dla bruneta, który gdyby rudowłosy dał mu szansę, zrobiłby wszystko by dać mu szczęście. Nawet jakby musiał poświęcić nawet swoje życie. "Chciał to naprawić, naprawdę chciał" angst; au, fluff?, happy end?, tw: śmierć jeśli nie czujesz się dobrze z tematem śmierci lub ran, lepiej wyjdź nie chce byś czuł się przez to źle ‧͙⁺˚*・༓☾ ☽༓・*˚⁺‧͙ "Do zobaczenia wkrótce, na innym peronie"Bảo Lưu Mọi Quyền
1 chương