[ - Taehyung uważaj! - krzyknęłam na co dostałam jeszcze głośniejszą odpowiedź - Jak mam uważać skoro nic nie - zanim skończył ciężarówka wjechała prosto na nas. Jedyne co pamiętam to krzyki osób i odgłosy syren.] Opowieść o słynnej Y/N. 25 letnia Koreanka nie potrafi pogodzić się ze śmiercią swojego chłopaka. Była ona 3 lata temu lecz dalej nie potrafi żyć "jakby nigdy nic". Przyjaciółka ciągle powtarza jej żeby znalazła sobie porządnego chłopaka bo Taehyung nie żyje od kilku lat i tylko marnuje swoje życie czekając na jakiś cud. Y/N nie słucha swojej przyjaciółki i żyje dalej według swojej fantazji. Opłaca się jej zwlekać jakby coś miał się jeszcze stać?All Rights Reserved