TO SIĘ NIE UDA Minerwa McGonagall x Alfard Black
To się nie mogło udać, o czym doskonale wiedzieli, jednak pozwolili sobie na nadzieje i chwile szczęścia.
Rok 1952, w Hogwarcie życie toczy się spokojnie, chodź wśród uczniów ciągle słychać wspomnienia zeszłorocznego meczu Gryffindor kontra Slytherin, podczas którego Minerwa McGonagall została brutalnie sfaulowana przez Victora Evermonde.
Minerwa McGonagall, postanawia wziąć udział w korepetycjach, organizowanych przez profesora Dumbledore'a, jako korepetytorka, w tym czasie zmaga się z rodziną i wizją własnej przyszłość, w końcu to przed ostatni rok.
Alfard Black stara się przetrwać, między lekcjami starożytnych run i opieki nad magicznymi stworzeniami, kuzynką Aramintą na jedny roku (poraz szósty), brakiem zdolność transmutacyjnych i resztą rodziny, będąc jednocześnie sobą.
Kiedy Minerwa i Alfard spotykają się na korepetycjach, zdaje się im że w ciągu tych kilku godzin mogą uciec od rzeczywistość, a czarownice z szkockich gór, wiele nie różni od czarodzieja z socjety Londynu.
- Płotka nie zakochuje się w płotce - szepnęłam patrząc w prost w niebieskie oczy blondyna
- Cami gdzieś mam tą bezsensowną zasadę - odparł JJ po czym złapał mnie delikatnie za policzki i przyciągną do siebie. Jego usta zderzyły się z moimi
I musiałbym skłamać mówiąc że w cale na to nie czekałam