Chris. Diabeł. Władca Piekieł
Miał wiele imion, jednak żadne z nich nie było prawdziwe.
Od porzucenia gangsterskiego życia dzielił go już tylko ostateczny krok, ale wtedy wszystko musiało się skomplikować. Wewnętrzny głos kazał zabrać mu ze sobą porwaną ofiarę jednego ze współpracowników, ale to była łatwa część. Dużo trudniejsze okazało się utrzymanie jej przy życiu, szczególnie w świecie, w którym nie istniały żadne zasady. I nagle znów skończył w tym samym miejscu, do którego nie chciał wracać. Musiał chronić kobietę, której nie mógł zostawić. Nie mogła się dowiedzieć, że coś dla niego znaczyła.
Nawet oddech śmierci na karku nie miał już znaczenia.
Moe należała do niego...
Morgan straciła poczucie czasu, a jedynie co rejestrowała to ból. Wszystko zmieniło się nagle, gdy zimne oczy jednego z tych wariatów spotkały się z jej spojrzeniem. A mówili, żeby siedziała cicho, tyle że wygrała wola walki. Gdy podszedł do niej powoli, czuła, że wraz z nim zbliżała się śmierć.
W końcu jego broń wypaliła, ale to nie ona dostała kulę.
Zabrał ją z powodu, którego nie znała i bała się domyślać.
To nie miało znaczenia.
Jej dawne życie dobiegło końca...
Po ciężkiej przeszłości, Julia czuję się nieszczęśliwa, a na jej sercu pozostał tylko ślad smutku oraz pustki. Przeprowadzka do Nowego Jorku nie okazuje się całym lekiem na zło.
Dotychczasowy związek, który zaczął się pięknie, okazuje się jedną wielką porażką i kończy się szybciej niż zaczął. Po tym wszystkim wciąż ma wrażenie, że życie rzuca jej kłody pod nogi.
Tymczasem na drodze dziewczyny staje Victor Walker - ucieleśnienie wszystkiego o czym marzy każda kobieta oraz jeden z najbardziej wpływowych biznesmenów na całym Manhattanie. Mężczyzna nie potrafi o niej zapomnieć, a ich przypadkowe spotkania utwierdzają go w tym, że nie ma ochoty na tym poprzestać.
Julia zapomniała o jednym: zakazany owoc najlepiej smakuje, a to o czym wciąż myśli i tak ją dopadnie.
Trylogia 𝙴𝙽𝙳𝙻𝙴𝚂𝚂; część pierwsza.