(Opowiadanie na 30 obserwujących może w końcu ujrzy światło dzienne, nie dziękujcie)
Jak to jest być po śmiertelnym spowiednikiem dusz? Poniekąd nie za ciekawie. Każda robota była by lepsza od tego... No. Prawie Każda.
Lily już od najmłodszych lat mieszka w domu dziecka. Była w kilku rodzinach zastępczych, ale zawsze wracała do ośrodka. Jak zmieni się jej życie, gdy pewnego dnia dwójka mężczyzn postanowi ją adoptować?