"Hej, nic na to nie poradzę, ale usłyszałem," zaczął Reki, udając, że wszystko gra. "Powiedziałeś, że ktoś ci się podoba? Jak ma na imię? Jaka jest?" Langę zmroziło na sekundę, potem podrapał się po karku. "Cóż, bardzo dobrze spędza się z tą osobą czas. Ma mnóstwo energii, ale wciąż jest cierpliwa, i taka miła, i ma genialne poczucie humoru. Uwielbiam jej uśmiech." Wyraz twarzy Langi stał się łagodny, tęskny. "Ale nie sądzę, że ten ktoś kiedykolwiek odwzajemni moje uczucia." "Niby czemu?" Spytał Reki z pełną buzią. Langa uśmiechnął się smutno. "Jest zdecydowanie poza moją ligą." Lub, pierwsze zauroczenia Rekiego i Langi (sobą nawzajem oczywiście) są na tyle duże, że chcą coś z tym zrobić. Jest to tłumaczenie, oryginalna praca autorstwa sophie_scribblz po angielsku pod tym samym tytułem na Archive of Our Own (pozwolenie na tłumaczenie jest).